Fontanna

Spojrzalem na nia.
- Moglec Cie nie budzic, co? Juz i tak pozno.

- Zawsze jest dobra pora na siedzenie. Choć może nie w takich miejscach, bo chłód po plecach ciągnie niesamowicie - Nacięgnęła mocniej dość krotki sweter. Odgarnęła kilka kosmyków z twarzy, które po chwili i tak opadły na to samo miejsce

Rozejrzalem sie.
- Moze sie gdzies przeniesiemy?

- Jakieś propozycje? - wlepiła w niego wzrok

- Ja jeszcze w zamku nie bylem, wiec moze ty masz jakis pomysl?

- Jestem tu dwa dni. Czy myślisz, że mam blade pojęcie o rozmieszczeniu tutejszych pomieszczeń?

Westchnalem glosno.
- Dobra, cos znajdziemy - usmiechnalem sie i wstalem.

- Zaniesiesz mnie? -wyszczerzyła sie

Usmiechnalem sie.
- Oczywiscie, ze tak.

- To bardzo miłe z Twojej strony - uśmiechnęła się subtelnie i stanęła na ławce

Podszedlem do niej i objalem ja.
- To...Teraz do zamku - wyszczerzylem sie i ruszylem w kierunku zamku.

Przyszłam i usiadłam przy fontannie. Zamoczyłam palce w zimnej wodzie. Pustym wzrokiem wpatrywałam się w swoją dłoń.

Przyszedłwolnym kroczkiem i zasiadł z boku.

Ocknęłam się i spojrzałam na chłopaka...

(tutaj tez jesteśmy rodzeństweemm xD.? czy niee..? :P )

[a chcesz?]

Spojrzał na dziewczyne znudzonym wzrokiem.

(nooom:P A ty.? )

Przewróciłam oczyma wyciągając rękę z wody. Skrzyżowałam nogi. Patrzyłam kątem oka na chłopaka.. kogoś mi przypominał.

[Może być xD :P ]

Odwróciłgłowe od dziewczyny xD

- Matt.? - zapytałam nie pewnie.. czyżbym nie rozpoznała własnego brata.? Oo'

Nie..ciocia brukselka.. -powiedzał wrednym głosem

- Bardzo śmieszne.. - skrzywiłam się.

Wiem... ale nie miało być takie,.. -westchnał ironicznie xD Można tak?

- OMG.. - mruknęłam do siebie. - Więc.. co tam słychać.?

Hmm.. jakoś żyje.. -powiedzał i zieff

- Fajnie.. - stwierdziłam kładąc nogę na nogę i krzyżując ręce. Chłodnym spojrzeniem zmierzyłam chłopaka. Uśmiechnęłam się kpiąco. Był jakiś... inny. No cóż. Ludzie się zmieniają.

A co u ciebie wredna siostro? -zapytał choc nei chcila tego robic