Postanowiła obejrzeć nowe szklarnie. Zawsze zastanawiała się, czego woli bardziej uczyć, ale to było teraz nieistotne. Z rozmyślania wyrwał ją zarys leżącej postaci - Halo? - spytała, czekając na odpowiedź. Nie usłyszawszy takowej podbiegła zastanawiając się co zrobić. Wyciągnęła różdżkę, szepnęła coś, a dziewczyna uniosła sie bezwładnie w powietrzu. Szybkim krokiem pomaszerowała do zamku - To się nazwiedzałam - mruknęła na odchodne.