Gabinet pielęgniarki

- Hmm... Najważniejsze że się obudziłaś. - powiedziała i odstawiła leki. Wzięła te z zupełnie innej półki i rozpuściła je w soku.
- Masz, pomoże Ci. - uśmiechnęła się lekko i podała dziewczynie leki przeciwbólowe.

- Możesz nam powiedzieć, jak to się stało, że leżałaś pod szklarnią? - spytała dziewczyny, po czym odwróciła się do pielęgniarki - A nie masz może wywaru wzmacniającego? myślę że byłby to dobry suplement

Wypiła sok który podała jej pielęgniarka. - Ja się przechadzałam. - powiedziała. Obrociła się na bok i zasnęłą.

( Ja też już zaraz spadam ;D )
Uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na nauczycielkę.

Wzruszyła ramionami - Niech śpi - uśmiechnęła się - A ja w takim razie zmierzam do siebie - spojrzała na kobietę, kiwnęła do niej głową i powoli wyszła.

- Do zobaczenia. - pożegnała nauczycielkę i sama udała się na spoczynek.

Obudziła sie. Gorączka chyba spadła. Kate nie miała najmniejszej ochoty tu leżeć. Po cichu powolutku wstawała z łóżka .

- Wybierasz się gdzieś? - zza drzwi wydobył się kobiecy głos pełen ciepła.

- Ee.. no tak. - wstała.

- Jak się czujesz? - zapytała i wyszła z sąsiedniego pokoju.

- W miarę. - mruknęła uśmiechając się i wyszła.

Spojrzała za dziewczyną, usiadła w fotelu, zaparzyła sobie herbatę i zaczęła ją pić głaszcząc kota.